Autor |
Wiadomość |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 19:13, 28 Mar 2008 |
 |
Iskra spojrzała ze złością na Abarę
- Ty masz swoje sekrety, ja swoje... Powód i osoba nie są dla was ważne. - powiedziała cicho.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Zaheel
Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibylandii
|
Wysłany:
Pią 19:30, 28 Mar 2008 |
 |
Kiedy dotarli na miejsce, Zaheel ujrzałą przewidywany obraz. Nie obrzydziły jej martwe ciała, widywał a takie nie raz. Bardziej bała się konsekwencji tej całej krwawej "zabawy". Przyjrzałą się ułożeniu ciał - zapewne nie było przypadkowe, ale nie mogła skojarzyć go z żadnym ze znanych jej obrządków. Spojrzałą na martwe ciała. Znała kilka osób stąd.
- Tak trzeba by ich spalić... - Powiedziałą niepewnie.
To mogło nie wystarczyć.
- Trzeba jeszcze rzucić zaklęcie zabezpieczające na obszar i najlepiej jakoeś odstraszajace dla złych mocy, żeby nikt nie mógł wykorzystać ich dusz, ale ostatecznie możemy się zadowolić samym zapieczętowaniem. - Powiedziała po namyśle. - Ale czemu mamy robić wyjątek? Ten ktoś moze nam potem poważnie zaszkodzić. - Zwróciła siedo Iskry.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 19:36, 28 Mar 2008 |
 |
Nie zaszkodzi. Jestem pewna. - jej odpowiedź była spokojna - czarami się nie martwcie...po wizycie demonów ognia, nie zostanie tu nic dla złych mocy.- dodała z zimnym uśmiechem. - Chcecie coś jeszcze sprawdzić, czy mogę przystąpić do dzieła?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zaheel
Wędrowiec
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibylandii
|
Wysłany:
Pią 19:42, 28 Mar 2008 |
 |
- Chwila, muszę się jeszcze zastanowić. - Powiedział Zaheel, patrząc na okład zmasakrowanych ciał. W tym coś musiał być, coś co podpowie z kim mają do czynienia. Jednak na myśl nie przychodziło jej nic, zupełnie nic. Trudno zachowa to w pamieci, może później trafia na kolejne tropy.
Kucnęłą jeszcze przy najbliższym trupie. Pachniał kadzidłem... Gdzie używało się kadzidła?
- Czyń swoją powinność - skinęła ręką na Merrik, i odeszła kawałek dalej, żeby nie stać się częscią stosu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Abara
Adept
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy
|
Wysłany:
Sob 19:12, 29 Mar 2008 |
 |
Tymczasem Abara przyjrzała się uważnie Zaheel, a potem spojrzała na ciała. Wątpliwości elfki i w niej obudziły zastrzeżenia, nie zamierzała jednak przeszkadzać Merrik. Odeszła nieco od przygotowywanego stosu, aby zastanowić się w spokoju nad swymi wątpliwościami. Coś jej się tu nie podobało, ale co? Wiedziała, że cos jest nie tak jak powinno, mówiły jej o tym magiczne zmysły. Nie potrafiła jednak uchwycić przewodniej nici. Złościło ją to, postanowiła jednak zastanowić się nad tym głębiej później...
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Abara dnia Sob 19:15, 29 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 20:31, 03 Kwi 2008 |
 |
Iskra rozejrzała się i wymruczała słowa w języku, który nikomu prócz mrocznej elfki nie mógł nic mówić. Wzywała na pomoc Demony Ognia. Gdy skończyła na pobojowisku pozostało tylko jedne nie tknięte ogniem ciało.
-Chciałam go ocalić, bo ogień Demonów nie dałby mu rady. - powiedziała cicho - żadna magia, nie jest zdolna spopielić jego ciała.
Dziewczyna podeszła spokojnie do ciała mężczyzny i mrucząc kolejne inkantacje w języku mrocznych elfów. Ciało mężczyzny drgnęło i zaczęło się wić, jakby z bólu. Z ust zmarłego wydobywały się jęki pozornie bez znaczenia. Gdy Iskra skończyła szeptać trup ponownie zamilkł, a jego ciało rozsypało się w pył.
Matki ziemi synem byłeś. Z niej się urodziłeś...w niej znajdziesz ostatnie schronienie - szepnęła i powstała z klęczek.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 20:47, 04 Kwi 2008 |
 |
Przez pustkowie wolnym krokiem szła drobna, ogniście ruda istota. Przez ramię niedbale przerzuciła skórzaną torbę i stara sie sprawiać wrażenie osoby która czuję sie absolutnie na miejscu. Wychodziło nawet całkiem nieźle...
Właściwie sama nie do końca wiedziała jakim cudem jeszcze żyje i co tu właściwie robi. Ani dokąd może pójść... Ale skoro ruch jest wszystkim, cel niczym... Pójdzie przed siebie. Może będzie miała szczęście. A jeśli nie... oby stwór który ją pożre nabawił się po tym posiłku rozstroju żołądka.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 20:52, 04 Kwi 2008 |
 |
Iskra odwróciła się gwałtownie na widok rudowłosej postaci.
Na Demony Pandemonium, mów kim jesteś!-głos elfki rozniósł się cichym echem po pustkowiu
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 21:00, 04 Kwi 2008 |
 |
A niech, to, tu ktoś żyje! Dzięki niech będą... Ale chwileczkę... To może wcale nie tak dobrze... Kto wie co to za jedni... Chociaż wszytko lepsze nic samotność w tym zapomnianym przez bogów miejscu.
"Kim jesteś?" - Yael zmarszczyła brwi. Cóż to za pytanie...!
- Nie jestem niebezpieczna - zawołała ugodowo unosząc obie dłonie gestem mówiącym "jestem bezbronna, nie musisz mnie zabijać". Przecież nie mogli wiedzieć, że to właśnie dłonie są jej najgroźniejszą bronią
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 21:11, 04 Kwi 2008 |
 |
Iskra spojrzała na nowoprzybyłą elfkę
Twoje ręce są twoją bronią, magiczko. Kimkolwiek jesteś, nie jesteś z Kręgu. Witaj nam.- skinęła głową -Jestem Iskra, pani ognia. A to ci, z którymi podróżuję...Zaheel, Abara i Ethelion. - wskazała swoich towarzyszy.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 21:21, 04 Kwi 2008 |
 |
Słowa elfki wydawały się przyjazne, wywarły uspokajające wrażenie, mimo wszytko.
- Nie sposób zaprzeczyć - Yael opuściła ręce.
Nieco niepewnie, gotowa rzucić sie do ucieczki, ale też przepełniona ciekawością zbliżyła się grupy elfów.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 13:59, 05 Kwi 2008 |
 |
Ethelion skinął głową nowo przybyłej po czym zaczął dokładnie oglądać ziemie w poszukiwaniu śladów. Nagle coś zauważył, ruszył w stronę lasu. Nagle pobladł gwałtownie, odwrócił się do towarzyszy i idąc powoli w stronę drogi którą szli zanim przybyli na to cmentarzysko powiedział:
-Chodźmy... tu nie ma czego szukać. Miejcie jednak broń w pogotowiu....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 14:43, 05 Kwi 2008 |
 |
Ukrywasz coś. Czego się boisz? Wyznawców kultu, którego rytuał przerwaliśmy? Mów Ethelionie. - głos elfki zdradzał zirytowanie i lekkie zmęczenie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 15:45, 05 Kwi 2008 |
 |
Ethelion spojrzał na Merrik
-Zostańmy tu dłużej to się dowiesz... lecz według mnie będzie to ostatnia z rzeczy której się dowiesz w swym życiu. Nie, wyznawcy tego kultu nie są zagrożeniem. Wiesz czym sa Faerie? - w momencie w którym skończył to mówić otoczyła ich gromadka mautkich skrzydlatych elfów z rapierami w dłoniach. Jeden z nich, ubrany w karminowe szaty, z długimi białymi włosami wyleciał przed innych i patrząc na wędrowców zaczął mówić
- Kim jesteście i dokąd zmierzacie? - Ethelion już otwierał usta by wyjaśnić gdy nagle dowódca istotek przerwał mu-nie ty wampirze. niech twoi towarzysze mówią.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 16:21, 05 Kwi 2008 |
 |
Jestem Iskra, pani ognia - powiedziała zimno elfka - dokąd zmierzamy, to nasza sprawa, nie twoja.... duszku. Zejdź nam z drogi, inaczej na demony pandemonium, którymi władam - zniszczę cię i twoją świtę. - słowa Iskry niosły ze sobą potężną groźbę i moc.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|