Autor |
Wiadomość |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 18:17, 13 Kwi 2008 |
 |
- Egoistyczny potwór- oznajmiała i odwróciła się. Dopiero wtedy zauważyła stojącego niedaleko pół elfa, z troską obserwującego całe zajście.
- Tarin, co ty tu u diabła robisz? Nie po to się mączyłam łatając cię żebyś teraz... Dopiero co byłeś umierający! Natychmiast idź sie położyć! JAZDA!
- Chcę iść z wami. - odpowiedział spokojnie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 18:23, 13 Kwi 2008 |
 |
Iskra odwróciła się gwałtownie do Tarina
Ani się waż. Masz odpocząć. Ledwo idziesz. Nigdzie nie pójdziesz Tarinie-jej głos był spokojny. Po minie elfa zgadywała, że jej słowa aktualnie niewiele go obchodzą. I faktycznie po chwili usłyszała
Idę z wami.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 18:30, 13 Kwi 2008 |
 |
Yael parsknęła z irytacją, podeszła do Tarina i stając na palcach zajrzała mu w oczy.
- Albo natychmiast wrócisz do obozu albo zaciągnę cię tam za twoje szpiczaste ucho. Rozumiesz, chłopcze?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 18:30, 13 Kwi 2008 |
 |
Ethelion podszedł do gapiącego się na drzwi zbrojowni Alsehara
-Co się dzieje? -Als spojrzałna Etheliona
-Nie możemy otworzyć... - Ethelion podszedłdo drzwi i położył na nich dłoń, wrota rozpłynęły się w powietrzu, a ze środka doleciał ich dziwny zapach...
- Kto pierwszy? - powiedział ktos z tylu...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Abara
Adept
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy
|
Wysłany:
Nie 18:33, 13 Kwi 2008 |
 |
- Oj Iskro...przyganiał kocioł garnkowi- szepnęła jej idąca obok Abara do ucha.- Sama jesteś w niewiele lepszym stanie do niego... a i tak idziesz. To ty powinnaś iść się teraz położyć. Straciłaś wiele sił. A wkrótce mogą ci być znów potrzebne.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 18:42, 13 Kwi 2008 |
 |
Uśmiechnęła się krzywo patrząc na Abarę. Wyciągnęła fiolkę zza paska i wychyliła jej zawartość. Jej cera zbladła jeszcze bardziej, a oczy ściemniały gwałtownie.
Nic mi nie będzie. Jestem starsza od Tarina...a on musi się oszczędzać. Ma zdolności ojca, szkoda gdyby nie udało mu się ich rozwinąć - podsumowała patrząc na Tarina spokojnie-Zostaniesz.Zostaniesz-jej szept był melodyjny-Zostaniesz syneczku, zostaniesz...
Oczy Tarina zaszły leciutką mgiełką i półelf posłusznie się wycofał.
Stara magia...ale na osoby tak młode jak on - działa zawsze
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 18:48, 13 Kwi 2008 |
 |
- Przepraszam bardzo, nie zawsze. Na mnie nie działa- w zielonych oczach elfki błysnęło nagłe zainteresowanie -Syneczku?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 18:56, 13 Kwi 2008 |
 |
Forma magiczna...byłabym dumna z posiadania takiego syna jak Tarin, ale nie.-uśmiechnęła się smutno-za talenty nekromantyczne płaci się ogromną cenę. Natura sama, zapobiega przekazywaniu tego typu władzy w genach. Tarin jest synem Arleny, pierwszej miłości Ardena. Wątpie jednak, by chłopak zdawał sobie z tego sprawę. Po jej śmierci Arden popadł w rozpacz i nigdy o niej nie mówił.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:02, 13 Kwi 2008 |
 |
- Fakt... Po tym jak o nią za pytałam przez kilka dni wolałam mu się nie pokazywać. Był łagodny jak zawsze, ale jego wyraz jego oczu... Zresztą pewnie sama wiesz. - westchnęła cicha. - - I masz rację, Tarin nie wie niczego o swojej matce...
Otrząsnęła się.
- No dobrze, chodźmy wreszcie zobaczyć co z tą zbrojownią...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:02, 13 Kwi 2008 |
 |
Ethelion wyjął miecze któe świecił się niczym dwie niebieskie lampy, smutno spojrzał do okoła po czym przekroczył próg zbrojowni. Po chwili rozległy się odgłosy udeżających o siebie kawałków metalu. Als wszedł do wnętrza, ujrzał gigantycznego, humanoidalnego potwora, wysokości trolla zbudowanego całkowicie z metalu. Ethelion rozpaczliwie odbijał jego ataki, i wystrzeliwywujące z niego kawałki broni... jednakże po twarzy elfa widać było zmęczenie... Als przerażony porwał pierwszy z brzegu łuk i zaczął szyć w golema.. zdziwiony dostrzegł że strzały eksplodowały w styku z metalem. Z nowym zapałem półelf zaczął atakować potwora, dając Ethelionowi czas na wytchnienie... oraz czarodziejką, na przerwanie konwersacji i przybycie z odsieczą.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:13, 13 Kwi 2008 |
 |
Yael usłyszała hałas i podbiegła do drzwi zbrojowni.
- Zostawić was na chwilę bez opieki i od razu.... - urwała widząc stwora z którym panowie najwyraźniej nie umieli sobie poradzić. Cisnęła w niego zaklęciem, które miało osadzić go w miejscu. Działało, ale utrzymanie go wymagało sporego wysiłku.
- A teraz wymyślcie co z nim zrobić. Byle szybko!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Abara
Adept
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy
|
Wysłany:
Nie 19:43, 13 Kwi 2008 |
 |
Abara nadbiegła wraz z Iskrą.
- Proszę bardzo, kolej na ciebie. Walka to twoja domena! Ja nie mam tu wiele do roboty.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:49, 13 Kwi 2008 |
 |
Ethelion poślizgnął się na kałuży własnej krwi i upadł, trafiony golem kopnął go i odrzucił daleko w mrok zbrojowni, po czym zaszarżował na Als... półelf odskoczył w bok błogosławiąc zaklęcie które znacznie spowolniło przeciwnika. Wystrzelił ostatnią strzałę, po czym zerwał się z wyciągniętymi mieczami i zaatakował golema....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:50, 13 Kwi 2008 |
 |
Uśmiechnęła się tylko i zaczęła szeptać.
Wiem, że tu jesteś. Czuję cię. Bądź na moje usługi. PRZYJDŹ!
ryzykowała, ale to był jedyny sposób. Poczuła przypływ mocy. I straciła zarówno kontrolę nad ciałem, jak i świadomość.Pierwsza fala zaklęcia odepchnęła Alshara daleko w mrok zbrojowni. Następna sprawiła, że
Golem, przytrzymywany przez Yael nagle znieruchomiał. A chwilę potem eksplodował lekko raniąc obecnych odłamkami swego cielska
Iskra jakby otrząsnęła się
Do cholery, co się stało..?
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez merrik dnia Nie 19:51, 13 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:56, 13 Kwi 2008 |
 |
Yael przyłożyła dłoń do policzka, obejrzała ją i skrzywiła się widząc krew na palcach.
- Zdaje się, że wysadziłaś stwora w powietrze - poinformowała Iskrę - Niezły ładunek energii... Aż rozbolały mnie zęby, kiedy dostałam echem. - z niepokojem przyjrzała się elfce -Co zrobiłaś?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|