Autor |
Wiadomość |
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:58, 13 Kwi 2008 |
 |
Alsehar powoli podniósł się na poranionym ramieniu, leżał koło Etheliona który wyglądał jak kupa mięsa owinięta w szmaty. Położył go na plecach, złamany napierśnik rozerwał mu brzuch i klatkę piersiową. Wziął go delikatnie na ręce i wyniósł przed zbrojownie, po czym kazał paru swoim żołnierzą wynieść rzeczy ze zbrojowni.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 20:00, 13 Kwi 2008 |
 |
Wezwałam na pomoc Demony...i...ee...odpłynęłam. Nie wiem jakim cudem, golem się rozpadł. A teraz...trzeba mu pomóc-syknęła Iskra wskazując Etha
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez merrik dnia Nie 20:04, 13 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 20:16, 13 Kwi 2008 |
 |
Skinęła głową i wybiegła na zewnątrz wołając za Alsaharem
- Połóż go w jakimś w miarę spokojnym miejscu. Zajmę się nim. A ty siedź i czekaj na swoja kolej.
Przywołała jednego z pół elfów, żeby pomógł jej zdjąć z Tara potrzaskany napierśnik. Kiedy im się to udało aż jęknęła.
- Niezbyt ładnie to wygląda.... Chociaż i tak jest lepiej niż myślałam
Obficie polała rany eliksirem tamującym krwawienie i zabrała się za skomplikowany proces regeneracji.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 20:52, 13 Kwi 2008 |
 |
Ethelion zaczął kaszleć i pluć krwią, spojrzał na elfke regenerującą jego rany
-Czy to Valhalla czy jakieś bóstwo mnie w ustronny zakatek wzięło - Wystękał z trudem - Miecze? - Po czym położył się wyczerpany czekając na odpowiedzi.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 20:56, 13 Kwi 2008 |
 |
Tu są.-szepnęła Iskra podchodząc-Przepraszam Tarze. Nie panuje juz nad swoimi zdolnościami...w pewnym momencie z pomocy, stanę się dla was zagrożeniem. Właściwie...to już się dzieje.-szepnęła
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:02, 13 Kwi 2008 |
 |
- Muszę cię rozczarować... To tylko ja - uśmiechnęła się nieznacznie, myśląc że w obecnym stanie mogłaby uchodzić co najwyżej za bóstwo podziemi. Przycisnęła dłoń do mostka Etheliona - Gdzie boli?
Uniosła głowę słysząc szept Iskry i ze smutkiem pokiwała głową.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yael dnia Nie 21:12, 13 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
 |
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:06, 13 Kwi 2008 |
 |
Spojrzał na Yael
-Tam gdzie nie dotykasz. Iskra, można wiedzieć co sie dzieje? - obejżał się na Alsa bawiacego sie mieczem którego ostrze było zrobione ze szmaragdu - Moje sejmitary?
Als spojrzał na elfa z niepewną miną
-Złamane.... - Przez twarz Etheliona przebiegł skurcz bólu, po czym elf zamknął odwrócił zwrok unikając twarzy towarzyszy,,,
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TarEthelion dnia Nie 21:13, 13 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:18, 13 Kwi 2008 |
 |
Nie zauważyłeś? Cóż, oświecę cię. Nie panuje nad sobą i demonami. Przed chwilą jeden był łaskaw przejąć nade mną kontrolę, rozczłonkować golema i posiekać twoje wnętrzności na jakże uroczą sałatkę. Twoje miecze...nie były zwykłe, śmiertelny czy nie - nie mógłby ich zniszczyć. Chyba, że pochodził z dna pandemonium.Ale i na to...-zawiesiła głos-jest metoda.-zza pleców wyjęła miecz i położyła go przy Tarze -To Edenoi. Ostrze Mroku. Są dwa takie. Jedno - mam ja, drugim jest Edenoi. Przeze mnie straciłeś sejmitary...w związku z tym...-odwróciła wzrok-jest twój. Nie patrz tak, nie robię tego z wrodzonego altruizmu. Gdyby demony mną zawładnęły na dłużej...zabijesz mnie. A tylko tym mieczem będziesz mógł to zrobić-Iskra zamilkła patrząc na Tara. W oczach był smutek.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:19, 13 Kwi 2008 |
 |
Myślę, że jest inne rozwiązanie... - powiedziała do Iskry z wachaniem[/i]
Uznawszy że od elfa niczego się nie dowie zaczęła przesuwać dłońmi po jego klatce piersiowej i brzuchu mamrocząc kolejne zaklęcia.
- Ciągle masz połamane żebra. Będzie bolało. - uprzedziła. - Jenak wolałabym żebyś nie mdlał...
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yael dnia Nie 21:20, 13 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:21, 13 Kwi 2008 |
 |
Ethelion spojrzał na Yael
-Dla ciebie wszytko. Dzięki Iskro... zaraz ci podziękuję, na razie z odość oczywistych powodów - syknął z bólu i skrzywił się - nie moge
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:25, 13 Kwi 2008 |
 |
Spojrzała na Yael.
Jakie? Co masz na myśli magiczko, skrywająca tajemnice? Magiczko, dla której Arden rzucił swego czasu wszystko? Której imię, wypisane miał na amuletach? - Iskra zamilkła.-Z dość oczywistych powodów, nie masz za co mi dziękować Ethelionie.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez merrik dnia Nie 21:25, 13 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:30, 13 Kwi 2008 |
 |
- Arden miał moje imię wypisane na... - urwała czując ucisk w gardle.
Odetchnęła powoli. I zmieniała temat.
- To rozwiązanie ostateczne... Jeśli nie będzie innego wyjścia wyślę cię do piekła... I sprowadzę z powrotem. Oczywiście nie będziesz potem w idealnej kondycji i może się nie udać....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:33, 13 Kwi 2008 |
 |
Nie zmieniaj tematu-syknęła-tak, Arden chronił cię, każde twoje obrażenie uderzało w niego, bardziej niż w ciebie. Nie udawaj, że tego nie odczułaś. Nie kłam...Amulety przeszły na Tarina. A raczej przeszłyby, gdybym ich nie zniszczyła...Arden mógł oddać ci swoje życie, jego prawo. Ale Tarin - nie. Przynajmniej, nie nieświadomie.-jej głos był zimny.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:39, 13 Kwi 2008 |
 |
Ethelion widząc ostrą rozmowę między elfkami, i będąc już prawie całkowicie wyleczony, zabrał miecz i powoli podszedł do Alsa
-Bracie, znajdź mi kontempletarny do tego miecz... ty sie znasz na tym równie dobrze jak ja. - po czym ethelion położył się przy ognisku a Als zakopał sięw kupie broni ze zbrojowni, oboje zaś słuchali krzyków kłócących się elfek.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:51, 13 Kwi 2008 |
 |
- Czy myślisz, że bym mu na to pozwoliła?? Naprawdę uważasz, że jestem aż tak zepsuta? - Yael podniosła głos do krzyku, sama nie wiedząc czy bardziej dręczy ją złość na Iskrę czy poczucie winy. - Kiedy się zorientowałam chciałam wrócić, szukałam go i znalazłam dopiero teraz... a raczej nie znalazłam. Zbyt kochałam ich obu, żeby... Nie pozwoliłabym mu...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|