Autor |
Wiadomość |
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 18:34, 06 Kwi 2008 |
 |
Alsehar spojrzał rozbawionym wzrokiem na Iskrę.
- Tarinie, oświeć panią Iskrę co sie stało z synem Ardena.
Półelf nazwany Tarinem uśmiechnął się i zaczął mówić
- Syn Ardena wyruszył po wojnie razem z ojcem na poszukiwanie ocalałych by przyłączyć się do nich jako leczący. Podrodze przyłączył się do nich oddział Leśnej straży pod wodzą Alsehara. Niedaleko stąd stoczyli bitwę z faerie gdzie zabity został Arden. Jego syn zwany Tarinem dołączył do strażników i teraz tu stoi przed tobą.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 18:39, 06 Kwi 2008 |
 |
Iskra odetchnęła głośno i wyjęła coś z małej kieszonki przy pasku.Podała przedmiot, małą fiolę ozdobioną inskrypcjami Tarinowi
Twój ojciec, błagał bym to przechowała i oddała ci, gdy jego już nie będzie...gdy ostatni raz widziałam cię, byłeś jeszcze dzieckiem. Potem, choć widywałam twego ojca, ciebie nie widziałam... Twój ojciec miał godny pogrzeb. A faerie na długo popamiętają ognisty oddech Samaela.-jej szept był spokojny, nasycony emocją.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 18:45, 06 Kwi 2008 |
 |
- Wyrosłeś. Jesteś teraz bardzo do niego podobny... - elfka przeklina się za to, ze jej głos zabrzmiał nieco ochryple i nienaturalnie.
Tarin podniósł wzrok znad wręczonego mu przez Iskrę przedmiotu w który wpatrywał sie ze wzruszeniem i szerzej otworzył oczy.
- To ty... - powiedział cicho.
"Nie powinnam się odzywać" - pomyślała Yael skubiąc mankiet.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 18:52, 06 Kwi 2008 |
 |
Ethelion podniósł się, poprawiłmiecze i podszedł do Alsehara.
- niepotrzebni im tu jesteśmy, chodź. Musimy obmyslić plan. A wy, jakby co krzyczcie. - Dowódca Straży podniósł swój łuk i oddalił się z Ethelionem w mrok...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:01, 06 Kwi 2008 |
 |
Yael miała ochotę krzyczeć od razu, a najlepiej uciekać jak najdalej. Czuła się osaczona obecnością tych wszystkich pół elfów, a nade wszytko przeszywającym spojrzeniem Tarina.
Miał jej za złe to zdarzenie sprzed lat, jej ucieczkę i kłopoty które sprowadziła na jego ojca. Rozumiała go, ale do diabła, mógłby już o tym zapomnieć! Przeciez nci takiego sie nie stało... Co z tego, że mogło?
Przybrała skruszona minę.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Abara
Adept
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy
|
Wysłany:
Nie 19:14, 06 Kwi 2008 |
 |
Abara już dawno nic nie mówiła, w ogóle starała się pozostać niewidzialna, od chwili gdy pojawiły się faerie. Poznała ich...Widziała ich tego samego dnia, gdy po raz ostatni widziała swych rodziców żywych...Jednak gdy spotkali Leśną Straż, przegoniła bolesne wspomnienia i jej odrętwienie minęło. Przypomniała sobie imię, które wypsnęło się Iskrze. Arden...Znała je. Kiedyś na dworze jej ojca przez jakiś czas przebywał uzdrowieciel o tym imieniu. Czy to tylko przypadek?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:17, 06 Kwi 2008 |
 |
Iskra przyglądała się Yael i Tarinowi
Co się stało?- jej głos był pewny - Tarin uważaj na tą fiolkę. To niezwykły i potężny dar...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:21, 06 Kwi 2008 |
 |
Tarin spojrzał na Iskrę...
- Niech Yael sama ci powie co sie stało... sam chciałbym usłyszeć jej wersję tej historii...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:39, 06 Kwi 2008 |
 |
Opanowała się. Uśmiechnęła sie chłodno, jednocześnie posyłając Tarinowi błagalne spojrzenie.
- Nie wiem czy to odpowiednia chwila na opowiadanie o przeszłości... - przypuszczała, że nie dadzą za wygraną, ale chciała zdradzić jak najmniej. To była jej przeszłość, nie chciała jej roztrząsać.
- Już wspominałam, że Arden kiedyś mi pomógł... Być może zachowałam się niewdzięcznie. Ale nie miałam wyboru, a raczej miałam taki, jakby go nie było. Nie chciałabym wdawać sie w szczegóły...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:42, 06 Kwi 2008 |
 |
Tarin uśmiechnął się...
- mamy dużo czasu, Ethelion i Als po to stąd poszli by dać się nam wygadać.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:48, 06 Kwi 2008 |
 |
Yael...jeśli chodzi o to, o czym myślę...on ma prawo znać twoją wersję. Wiesz o tym. - jej głos był cichy, spokojny. - Tarin wiesz jak tego używać?-wskazała na fiolkę.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:49, 06 Kwi 2008 |
 |
Tarin roześmiał się...
- Chyba tak.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:53, 06 Kwi 2008 |
 |
"Ty draniu!" krzyknęła w myślach Yael, jednocześnie posyłając pół elfowi słodki uśmiech. Nawet nie mrugnął... Dorósł nie tylko fizycznie.
Zwróciła sie do Iskry:
- On jak najbardziej. Ale nie całe to towarzystwo...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 19:56, 06 Kwi 2008 |
 |
Iskra zaśmiała się lekko
Bronisz się jak lew przed odpowiedzią... dobrze zmieńmy temat...będzie czas i miejsce na te słowa...Tarinie, macie wodę lub inny płyn w którym mogłabym rozpuścić lek? Ledwo stoję...- szepnęła chwiejąc się lekko
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 20:00, 06 Kwi 2008 |
 |
Tarin rzucił Iskrze manierkę
- słuchamy
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|