Autor |
Wiadomość |
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 18:39, 29 Kwi 2008 |
|
- Możesz mnie puścić?...Dziękuję. - wstała, szybko wciągnęła na siebie suknię i biegiem wróciła do obozu. Dopadła swoją torbę, wciągnęła pęczek ziół i niewielkie naczynie, zaklęciem wyczarowała wrzątek.
Mimo wciąż przepełniającego ją szczęścia, dopadł ją chwiejny stan ducha, nieco przypominający nerwicę.
Przez chwilę wpatrywała się ponuro w parujący napar, czekając aż nieco przestygnie, po czym rozejrzała się po obozowisku. Spojrzała na uśmiechniętą i zarumienioną Fashię pytająco unosząc brwi. I obrzuciła morderczym spojrzeniem wyraźnie rozbawionego drowa.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Fashia
Adept
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 19:01, 29 Kwi 2008 |
|
- Co się stało, Yael.. pomóc Ci? - Podeszła do Yael. Rumieńce powoli jej znikały.. Za to szczęście przepełniło jej umysł.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 19:05, 29 Kwi 2008 |
|
- Jeśli dobrze odczytuję twoją minę, dokładnie to samo co tobie... - odpowiedziała, gestem zachęcając elfkę by usiadła. -Ziółek?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fashia
Adept
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 19:07, 29 Kwi 2008 |
|
- Poproszę.. - uśmiechnęła się i znowu zarumieniła.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 19:14, 29 Kwi 2008 |
|
Odwzajemniła uśmiech i przelała na par do dwóch kubków.
- Czuję się jak zakochana dziewczynka... Mężczyźni są źli... - stwierdziła ironicznie, podając jedno naczynie Fashii. - Zdrówko.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fashia
Adept
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 19:16, 29 Kwi 2008 |
|
Wypiła całe jednym łyczkiem. - Trochę.. gorące. A co to? - Spojrzała na Blizqiego. - On akurat jest boski..
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 19:20, 29 Kwi 2008 |
|
- Boscy też - wyszczerzyła zęby. - Chyba mi odbiło...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Blizqy
Adept
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 19:21, 29 Kwi 2008 |
|
Siedział pod ścianą, odpoczywając. Uśmiechnął się do Fashii, gdy ta spojrzała na niego. Potem zajął się swoim łukiem... Złamanie w samym centrum, było niemożliwe do naprawy w warunkach polowych, no chyba, że przy pomocy magii, ale i z tym byłby problem. Widząc, że nic nie poradzi tylko zarzucił go sobie na ramię, by zająć się tym po powrocie.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fashia
Adept
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 19:28, 29 Kwi 2008 |
|
- Ah.. A jak tam Twój? - uśmiechnęła się.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 19:32, 29 Kwi 2008 |
|
Ethelion podszedł do Blizqy'ego i wziął jego łuk. Usiadl i oparł go na kolanach rękę trzymając na złamaniu. Wyszeptał parę słów i p ochwili oddal mu łuk naprawiony.
-Jak tam ? - spytał Blizqy'ego patrząc na Yael...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Abara
Adept
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy
|
Wysłany:
Wto 19:34, 29 Kwi 2008 |
|
Gdy Abara się obudziła, jedno spojrzenie na czworo elfów powiedziało jej, czym się zajmowali jeszcze kilka minut temu. Pomyślała, że to dobrze. Tyle istot zginęło, trzeba zaludniać świat na nowo... Ale jednocześnie zrobiło jej się trochę smutno. Te dwie pary mają siebie nawzajem, a ona... Jest sama, nie ma nikogo tak bliskiego, jak oni. Westchnęła ciężko i twarz jej posmutniała.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Abara dnia Wto 19:35, 29 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Blizqy
Adept
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 19:35, 29 Kwi 2008 |
|
- Ehm, dzięki... - odparł zaskoczony naprawą łuku, z lekkim uśmiechem.
- Dobrze. Nawet bardzo dobrze... A... u Ciebie?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 19:36, 29 Kwi 2008 |
|
Sylfaen zwijał się ze smiechu patrząc na "gołąbki" jak ich nazwał. Jak się trochę uspokoil to podszedłdo Abary
-Coś taka klapnięta? Zazdrościsz gołąbką?
Ethelion uśmiechnął się
-Bosko...
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TarEthelion dnia Wto 19:38, 29 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Fashia
Adept
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 19:39, 29 Kwi 2008 |
|
- To ja już pójdę. - wstała, odstawiła kubek i podeszła do Blizqiego. - Ten Sylfaen mnie mocno wkurza. A gdy jestem wkurzona, wiesz co się dzieje. Jutro rano może zostać z niego zupa.. - zaburczała.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 19:42, 29 Kwi 2008 |
|
Ethelion roześmiał się słysząc słowa Fashi o swoim dawnym mistrzu. Taktownie wstał zostawiając Blizqy'ego i F. samych a sam podszedł do Yael
-I co tam Kochanie?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|