Autor |
Wiadomość |
Alma
Nadzorca
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 11:18, 27 Kwi 2008 |
|
Budynek w murach koszar. Jest tu wiele pomieszczeń, które zajmują żołnierze królewskiej armii, lecz jeśli masz dość grosza przy sobie zdobędziesz dobre miejsce na spokojne spędzenie nocy. Każda kwatera wygląda tak samo: dwa pledy, jakiś stary koc a pośrodku, między łóżkami misa z wodą, jakby kto chciał się odświeżyć. Budynek piętrowy. Na parterze coś jak recepcja. W piwnicach magazyn, a jeśli trzeba również więzienie. Na piętrach kwatery.
Yael
Szłaś za strażnikami, którzy nieśli ciało Etheliona. Podeszli do starszego mężczyzny siedzącego za biurkiem i skrobiącego coś w księdze.
-Zgarnęliśmy ich z ulicy, mówią... to znaczy ona mówi, że są przejazdem. Znajdzie się dla nich jakieś miejsce?
Staruszek popatrzył się najpierw na Ciebie, potem z niesmakiem na Etheliona.
-Wiecie, że pijaków nie wpuszczamy
-No zlituj się! Przez całe miasto go tu ciągnęliśmy!
-No dobra.- zaczął przeglądać księgę- 156 jest wolne. Zabierzcie mi to ścierwo z oczu- powiedział wskazując Etheliona
-Dzięki- powiedział strażnik do starca, a później zwrócił się do Ciebie- chodź, mała, to tylko 5 piętro.
Zaczęliście wchodzić po schodach. Strażnicy wnoszący ciało Etheliona upuścili go kilka(dziesiąt) razy, ale oprócz wielkiego sińca na czole nie doznał poważniejszych obrażeń. Gdy doszliście strażnicy z widzialną ulgą rzucili Etheliona na pled.
-No, dacie sobie dalej radę, co?- bardziej stwierdził niż zapytał się strażnik, po czym z kolegą wyszli na korytarz i zniknęli Ci z oczu.
TarEthelion
Cały czas śpisz, ale wydaje Ci się, że zmieniasz położenie, a przy okazji chyba ktoś Cię zrzucił ze schodów. Nie budzisz się ni nic. Poza tym przecież to niemożliwe, by Cię ktoś ruszał. Przecież śpisz u siebie w domciu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 17:36, 27 Kwi 2008 |
|
Była wściekła. Niemal zgrzytała zębami ze złości. Zdecydowanie przywykłą do lepszych warunków, a to że strażnicy potraktowali ją jak dziewczynkę która upiera sie, że nie, oczywiście, że nie uciekła z domu, ona tylko... i wrobili w opiekę nad pijanym Ethelionem zdecydowanie nie wpływało korzystnie na jej nastawienie.
Usiadła na podłodze, oparła się plecami o ścianę, a na jej tworzy powoli rozkwitał paskudny, jadowity uśmiech.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alma
Nadzorca
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 20:01, 27 Kwi 2008 |
|
Siedziałaś tak i siedziałaś, aż w końcu zmorzył Cię sen i zasnęłaś.
Następnego dnia, o poranku zbudziło Cię ze snu chrapanie Etheliona.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 20:06, 27 Kwi 2008 |
|
Była zupełnie zesztywniała. Przeciągnęła się, aż chrupnęły jej strawy i pochyliła się nad Ethelionem. Pora go obudzić. Trzasnęła go w policzek. I poprawiła z drugiej strony. Jeśli to go nie ocknie to przynajmniej ona się wyładuje.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alma
Nadzorca
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 20:11, 27 Kwi 2008 |
|
Nie pomogło. Ethelion chrapną głośno, odwrócił się na drugi bok i powiedział przez sen "mamusiu... gdzie mój miś...?"
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 20:42, 27 Kwi 2008 |
|
Dostała nagłego ataku śmiechu ale szybko sie uspokoiła.
- A skomlij potem o eliksir na kaca... - szepnęła mściwie. Po czym wyjrzała na korytarz.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 20:44, 27 Kwi 2008 |
|
Ethelion powoli otwarł oczy, pierwsze co poczuł to wrażenie że wczaszce eksplodują mu dwa rosomaki.... rozejrzał się po pokoju w którym leżał...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alma
Nadzorca
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:04, 27 Kwi 2008 |
|
Yael
Nikogo nie zobaczyłaś na korytarzu. Nagle z tyłu usłyszałaś cichy jęk. Odwróciłaś się. Zobaczyłaś leżącego Etheliona z zamkniętymi oczami, ale widocznie już się obudził.
TarEthelion
Nie mogłeś się ruszyć, nie mogłeś otworzyć nawet oczu. Głowę rozsadzało Ci od środka. Każdy dźwięk wydawał Ci się przerażająco głośny. Pożałowałeś, że się obudziłeś.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:15, 27 Kwi 2008 |
|
Spojrzała na Etheliona z politowaniem.
- Mogę ci dać eliksir na kaca. Ale co będę z tego miała?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 21:42, 27 Kwi 2008 |
|
Ethelion z trudem wyszeptał
-Zobaczysz...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alma
Nadzorca
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 15:30, 28 Kwi 2008 |
|
Yael
Usłyszałaś dźwięk trąbki ogłaszający pobudkę. Chwilę później żołnierze zaczęli się ubierać niemiłosiernie przy tym krzycząc. Usłyszałaś jęki Etheliona.
TarEthelion
Nagle usłyszałeś przeraźliwe dźwięk, które, jakbyś stał z pewnością powaliłyby Cię na kolana. Nie mogłeś rozróżnić żadnych poszczególnych głosów. Skuliłeś się z bólu. Masz wrażenie, że zaraz zemdlejesz.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 16:20, 28 Kwi 2008 |
|
- No dobra, to dostaniesz... - westchnęła, patrząc jak elf zwija się na podłodze.
Wydobyła z torby bezcenną buteleczkę i niezbyt delikatnie wlała mu eliksir do gardła.
Chciała jak najszybciej opuścić to obskurne miejsce. Była głodna i bolał ją kark. Miała ponure przeczucie że jeszcze dziś wyrządzi komuś bolesną krzywdę. Albo zejdzie w frustracji.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alma
Nadzorca
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 17:30, 28 Kwi 2008 |
|
Yael
Jakimś cudem udało Ci się wlać eliksir do gardła Etheliona. I nadal patrzyłaś jak się męczy.
TarEthelion
Czujesz jak Yael wlewa Ci coś go gardła. Chyba Ci się polepsza, ale i tak nie próbujesz wstać, bo boisz się, że stracisz równowagę.
Blizqy Varently
Budzisz się w jednym z pomieszczeń. Kręci Ci się w głowie, ale udaje Ci się usiąść na posłaniu. Naprzeciwko Ciebie siedzi z zatroskaną miną jakiś żołnierz. Gdy zauważył, że się obudziłeś krzyknął z oburzeniem:
-Co Ty! Głupi jesteś?! Na mózg Ci padło?!- tu już spokojniej- dobrze się czujesz? Straciłeś sporo krwi. Nie wstawaj.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alma dnia Pon 17:52, 28 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Blizqy
Adept
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 18:30, 28 Kwi 2008 |
|
- Ekhm, dobrze. Żaden problem - odpowiedział krótko, trochę zdziwiony całym tym zamieszaniem. Ale leżał, zgodnie z nakazem 'doktora'.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alma
Nadzorca
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 20:14, 28 Kwi 2008 |
|
-Dobra, leż tu. Idę poszukać coś do jedzenia. Podobno dobre to na przyrost krwi czy coś... doktór co tu był parę godzin temu tak mówił...- powiedział po czym wyszedł pozostawiając Cię samego w pomieszczeniu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|