Autor |
Wiadomość |
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:25, 20 Kwi 2008 |
|
Do obozu wróciła sama. Gdy tylko weszła pomiędzy ruiny poczuła piekący ból.
Moja...-słowa dobiegały gdzieś z przestrzeni dookoła. Upadła. Z jej warg wydarł się nieludzki krzyk.
Nieee.......
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Abara
Adept
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy
|
Wysłany:
Nie 15:29, 20 Kwi 2008 |
|
Gdy Abara z Tarinem wróciła do obozu, było tam pusto. Nigdzie ani śladu życia. Postanowiła obejść wszystkie budynki, ktoś gdzieś przecież musi być. Gdy podeszła do drzwi domu Etheliona, usłyszała ciche głosy. "No, ktoś jednak jest!" odetehnęła z ulgą. Otworzyła drzwi, wsunęła głowę i zapytała:
- Widzieliście może...- i urwała. Widok, jak zobaczyła, kompletnie ją zaskoczył. Ethelion i Yael leżeli przytuleni do siebie w sposób, który nie pozostawiał wątpliwości do tego, czym zajmowali się jeszcze kilka minut temu.
- Oooooo...przepraszam- wydukała i wycofała się, czerwona jak burak. Gdy zamknęła drzwi, zachciało jej się okropnie śmiac. Wybiegła więc za obręb obozu, nie zwracając uwagi na zdumienie Tarina i tam dała upust niepohamowanej wesołości. Chichotała tak przez kilka minut, aż łzy napłynęły jej do oczu. Potem zoabczyła Tarina przyglądającego jej się tak, jakby uważał, że zwariowała.
- Znalazłaś kogoś?- zapytał.
Abara wytarła łzy z oczu:
- Tak, Etheliona... i Yael... ale nie idź do nich teraz, mają ważniejsze rzeczy na głowie- powiedziała i znów zaczęła się śmiać.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:38, 20 Kwi 2008 |
|
Obudził ją krzyk. Nie była pewna czy rzeczywisty, czy mentalny, ale wiedziała że powinna na niego zareagować. Zrzuciła z siebie obejmujące ją ramie Etheliona, wychyliła się zaglądając pod łózko i wydobyła stamtąd swoją suknię. Ubierała się w pośpiechu, klnąc i próbując namierzyć skąd dochodził alarm. Ani przez chwilę nie pomyślała, że mogło jej się tylko przyśnić.
Gdy tylko zlikwidowała stworzoną magicznie ścianę zauważyła sylwetkę osoby spazmatycznie rzucającej sie po ziemi, zbyt odległą, by można było ją rozpoznać. Ale Yael domyślała się. I miała nadzieję, że się myli.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:42, 20 Kwi 2008 |
|
Ethelion poczułże Yael zrywa się ze snu, otworzył oczy po to by zobaczyć jak elfka wybiegała z jego "domu". Wstał zarzucił tunikę i razem z pasem do którego przypięte były miecze poszedł za nią, kecz po chwili zaczął biec widząc gdzie biegnie Yael.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:44, 20 Kwi 2008 |
|
Próbowała walczyć, coś jednak jej to utrudniało.
Moja. W końcu moja. Jak inni. Jak oni. Nikogo nie ocalisz. Wszystkich skazałaś na śmierć...-głos był ostry.
Nienienienie....oni...nie!!-nie wiedziała czy krzyczy, czy myśli. Nie wiedziała co się dzieje. Czuła kogoś obok, ale nie wiedziała kto to jest.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Abara
Adept
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy
|
Wysłany:
Nie 15:48, 20 Kwi 2008 |
|
Abara wciąż krztusząc się ze śmiechu weszła wraz z Tarinem do obozu, ale uśmiech spełznął z jej ust, gdy zobaczyła miotającą się na ziemi Iskrę, klękającą przy niej Yael i podbiegającego Etheliona. Chwyciła za rękę Tarina i oboje podbiegli do Iskry.
- Wielcy bogowie! Co jej jest?- zapytała przerażona.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:55, 20 Kwi 2008 |
|
Uklękła przy Iskrze i przytrzymując jej głowę zaczęła szeptać uroki mające sprowadzić ją z powrotem. Odczuwała intensywny opór. Potężną siła która trzymała elfkę w swoich szponach nie chciała jej wypuścić.
- No... wracaj. - szeptała Yael niecierpliwie. - Iskra, wracaj do mnie!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:01, 20 Kwi 2008 |
|
Głos zaczął huczeć wokoło niej. Wiedziała, że to co po nią sięgnęło wydostało się na zewnątrz.
Ona jest MOJA. - znała ten głos, nie potrafiła walczyć, chociaż czuła ciepło czyjejś energii
Ona jest moja...niczego nie zdziałacie. Jest moja.-głos był nieludzki
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:01, 20 Kwi 2008 |
|
Ethelion stanął za plecami Yael i ze smutkiem spojrzał w wykrzywioną twarz Iskry. Położył dłonie na rękojeści miecza który niedawno od niej dostał i zaczął szeptać zaklęcia nasycając ostrze mocą niszczenia demonów.
-Yael, jeśli nie pomorzesz jej, spróbujemy zniszczyć tego demona, czy cokolwiek to jest... ale to będzie ostateczność gdyż Iskra może razem z nim zginąć. - Powiedział cicho Ethelion....
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:14, 20 Kwi 2008 |
|
- Postaram się do tego nie dopuścić...- odpowiedziała zmęczonym głosem.
Uparcie przyzywała Iskrę z powrotem. "Ona jest moja!" - odpowiadał na uroki nieludzki głos w jej głowie. "Moja, moja, moja! Nie dostaniesz jej!"
- Żebyś się nie zdziwił sukinsynu! - warknęła.
Wprowadziła się w trans. Ciągnęła duszę Iskry ku sobie, jednocześnie odpychając więżąca ja siłę. Bardzo powoli opór zelżał.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:17, 20 Kwi 2008 |
|
Czuła, że ktoś za wszelką cenę chce ją wyciągnąć. Czuła. Chciała pomóc. Poczuła, że więzi puszczają, jednocześnie poczuła jak coś pali ją w ramię.
Jesteś moja. Będziesz moja. Nie uciekniesz.
Głos zamilkł.
Poderwała się z krzykiem. Na jej odsłoniętym ramieniu widniał starożytny symbol przekleństwa, klątwy demonów.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:21, 20 Kwi 2008 |
|
Ethelion z westchnieniem ulgi uwolnił skumulowaną w swym mieczu magię.
-Co to za tatuaż?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:25, 20 Kwi 2008 |
|
Przez chwilę Yael nie całkiem wiedziała co sie dzieje. Świat wirował i kołysał się, w uszach jej szymiało.
- Chyba zaraz zemdleję - wymamrotała, na oślep szukać jakiegoś oparcia.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
merrik
Tropiciel zagubionych dróg
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:36, 20 Kwi 2008 |
|
To przekleństwo. Klątwa.-wzruszyła ramionami, podtrzymując dłonią Yael -Dzięki. On wróci. Nasrępnym razem...-odwróciła wzrok-Nieważne.- chciała wstać, ale nie mogła się podnieść.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:50, 20 Kwi 2008 |
|
- Zastanowię się co z tym zrobić, żeby... - wyszeptała. Po czym zemdlała.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yael dnia Nie 16:51, 20 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|