Autor |
Wiadomość |
Fashia
Adept
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 18:41, 26 Kwi 2008 |
|
Obudziły ją warczenia pantery.
- Do diabła, co tu się dzieje? - Poderwała się do walki.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 18:43, 26 Kwi 2008 |
|
Ethelion wypadł ze swojego "domu" i z obnażonymi mieczami i furią w oczach rzucił się w wir walki. Po paru sekundach pierwszy wróg został przez niego posiekany... Lecz wtedy stasło się coś dziwnego... ożył...
-Szlag, to są trolle!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fashia
Adept
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 19:04, 26 Kwi 2008 |
|
- Trolle? Pff.. - Z ledwo obeznanymi mocami w dłoni, siedzac przy ognisku, podniosła trolla do góry na 10 metrów i rzuciła nim z trzaskiem o ziemię. Z trolla pozostał tylko kurz i wielka dziura w ziemi.
Fashia, po wyczerpującym "zaklęciu", zachwiała się na nogach.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 19:20, 26 Kwi 2008 |
|
Po chwili z dziury zaczęły wypełzać szczatki trolli powoli przemieniając się w całe potwory. Ethelion wykrzyczał parę słów i jego miecze się zapaliły.. .a potem.. łatwopalne ciała trollów też...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fashia
Adept
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 19:35, 26 Kwi 2008 |
|
- Mogłeś tak od razu. - Zakpiła słaniając się na klanach od wyczerpania.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 19:37, 26 Kwi 2008 |
|
Ethelion oparł się o miecze spoglądając na płonące szczątki.
-Byłem zajęty... - Nagle jeden z trolli ukryty dotąd w cieniu wywrócił go i wbił mu w plecy swoje ociekające jadem pazury. Ethelion jęknął i stracił przytomność
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fashia
Adept
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 19:44, 26 Kwi 2008 |
|
Fashia rozkazała Tarinowi ocknąć Etheliona, tak też zrobił, po czym przesunął go na koc obok ogniska.
- Alsehar! Celuj w kolana, aby go unieruchomić! - Krzyknęła do łucznika.
- Już się robi. - Odpowiedział i zaczął strzelać.
Fashia w tym czasie wypowiedziała coś w starej mowie.
Ziemia się zatrzęsła, wokół trolla pojawiły się pnącza. Wielkie, czerwone, syczące ogniem wokół nich. Troll w mgnieniu oka zamienił się w żywą, a raczej już nie żywą pochodnię.
Fashia wyczerpana, bez sił, padła na ziemię.
Na polu bitwy został Kapłan oraz Łucznik.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 19:51, 26 Kwi 2008 |
|
Tarin razem z alseharem przenieśli Etheliona pod ognisko.Alsehar posmarował plecy elfa maścią zasklepiającą rany, lecz nie pomogła.. Tarin wypowiedział parę słów i plecy zagoiły się. Potem wyjęli z pasa Etheliona jeden z eliksirów i nalali go do ust Fashi.. Ethelion z trudem usiadł i spojrzał na wszystkich
-Co to było?
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez TarEthelion dnia Sob 19:55, 26 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Fashia
Adept
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 19:59, 26 Kwi 2008 |
|
- Które.. ? - Zachichotała, po czym podeszła do Etha. - Żyjesz?..
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Elsbeth
Wędrowiec
Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:07, 26 Kwi 2008 |
|
Elsbeth wbiegła do obozowiska i nie mogła połapać się, co właściwie się stało. Czy to znów z jej winy. Ale... nonsens, nie mogą jej szukać, myślą że umarła, tak dobrze upozorowała własną śmierć. Ledwie wkroczyła na teren obozu, ugodziło ją silne, na pewno nie rzucone w nią zaklęcie. Odbiło się z ogromną siłą i poszybowało w stronę lasu... miała nadzieję że nikt nie zauważył. Podbiegła do jednego z trolli i po chwili leżał ze strzałą między oczami. Nagle wszystko ucichło, omiotła wzrokiem towarzyszy. Nowi?
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elsbeth dnia Sob 20:08, 26 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
TarEthelion
Wampirzy admin
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:10, 26 Kwi 2008 |
|
Ethelion spojrzal na elsbeth
-Tak - spokrzal na Fashie - Taaaak, o ile można to ubósto życiem nazwać.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Elsbeth
Wędrowiec
Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:13, 26 Kwi 2008 |
|
Elsbeth zmierzyła ich niewiele mówiącym wzrokiem. - Elsbeth. Jestem regina Elsbeth Vaar, wybaczcie moją nieobecność. - schyliła głowę i starała się usunąć z pola widzenia pozostałych.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Fashia
Adept
Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:14, 26 Kwi 2008 |
|
Zbita z tropu lekko nie wiedziała co począć.
- Yyy.. Witaj.. Fashia jestem. - Zarumieniła się i skromnie odpowiedziała.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Elsbeth
Wędrowiec
Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:21, 26 Kwi 2008 |
|
Elsbeth skinęła głową, już odchodząc. Muerto podszedł do Fashii i zaszczekał przyjaźnie, jak mały szczeniak. Sokolniczka weszła do pustego namiotu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Yael
Mała Zmora
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:24, 26 Kwi 2008 |
|
Co wy tu u licha wyprawiacie? Zostawić was na chwilę i już... - urwałam, parsknęła zirytowana, machnęła ręką. - Elsbeth, gdzie byłaś? A tobie co sie znowu stało?
Pochyliła się nad Ethem, podejrzliwie mrużąc oczy.
- Spisek?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|