Znaleziono 277 wyników

Yael

Posłałam obserwującej mniej nieznajomej krzywy uśmiech i delikatnie dotknęłam miejsce gdzie twardy łokieć dźgnął mnie w żebra. Normalnie posłałabym za tym chamem jakąś uroczą klątwę, ale teraz ...

Yael

Zirytowana podeszłam do baru i zamówiłam wino. Powiedział tyle co nic, jednak zaczęłam się zastanawiać nad jego słowami. "Nie wolno ich ignorować"... niech będzie. Nie będę ignorować ...

Yael

Mimo szczerych wysiłków nie potrafiłam powstrzymać pożądliwego uśmiechu. Pal licho siłę i nieśmiertelność... Ale wiedza! Zakazana, ogromna wiedza... To było coś, czego pragnęłam z całej duszy. ...

>Pod moim postem każdy z was ma prawo napisać tylko jeden post. Ma to wyglądać tak:
-GM
-Gracz1
-Gracz2
-Gracz3
-GM itd.

Kolejności dowolna
Czytanie ze zrozumieniem się kłania Razz

To ja sie zapiszę, bo coś tu cicho ostatnio Razz

(ale patrz - napisałaś to zauważyłam od razu ^^' )

Ten smok na rysunku nr 2 jest całkiem zgrabny. Taki komisowy nieco. :]

(dlaczego Abara dostała przystojnego bruneta, a ja świra który chce mnie zabić...? )

Imperium? Jedi? Od czym ten idiota bredzi? Naćpał sie czy co?
- Proszę mi wybaczyć, ale nie mam pojęcia o czy ...

Lata morderczej pracy ;]
A ja nawet wiem gdzie. ^^ (wstyd sie przyznać, ale dopiero dzisiaj sie zorientowałam że tez tam jesteś...)

(niech żyje absurd! ^^' )

Przestała się śmiać, wstała i spojrzała na dziwnego człowieka.
- Szanowny pan musiał sie pomylić. Z cała stanowczością nie jestem wrogiem... eee... imperium. Nie jestem n ...

(eliksirem na kaca Razz

)

Yael doceniając absurdalność sytuacji usiadła na ziemi - możliwie daleko od Etheliona - i zaczęła się histerycznie śmiać.

- To niesprawiedliwe - stwierdziła niewyraźnie rozmazując rękawem krew na twarzy. - Widziałam kości. Cholerne czaszki w zardzewiałych koronach. Kto by pomyślał, że księżyc może wyglądać jak starannie ...

Śmierć gada wywołała wstrząs energii który ugodził w nią niemal namacalnie, oberwała siłą własnego zaklęcia. Do tej pory słabo sącząca się krew buchnęła szkarłatnym strumieniem. Yael pochyliła głowę i ...

Rude jest piękne xD

Szybko zorientowała się, że Fashia chciała wepchnąć sztylet głębiej w smocze gardło. Wysłała magiczny impuls, który powinien to załatwić. Powinien. Poczuła opór niewiadomego pochodzenia, więc zaczęła ...

Lestat? Yaha! xD
syropu na gardło w wkładką alkoholową, poproszę -_-